„Niewidomemu byłem oczami, choremu służyłem za nogi” (Hi 29, 15)
Dnia 11 lutego br. pod hasłem „
Mądrość serca” obchodziliśmy XXIII Światowy Dzień Chorego. Ojciec św. Franciszek w orędziu skierowanym do chorych, jak również do osób zaangażowanych w opiekę nad nimi zachęca do medytacji nad słowami z Księgi Hioba „
Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi” w kontekście owej mądrości serca (tekst orędzia dostępny pod adresem:
http://papiez.wiara.pl/doc/2299963.Madrosc-serca). Czym jest mądrość serca? Odpowiedzi papież Franciszek szuka rozważając cierpienie Hioba. Mądrość serca jest postawą wzbudzoną przez Ducha Świętego w umysłach i sercach tych, którzy otwierają się na tajemnicę cierpienia drugiego człowieka i potrafią dostrzec w tym cierpieniu obraz samego Boga. Jest służbą bliźniemu, byciem oczami dla niewidomych, nogami dla chromych. Jest trwaniem przy cierpiącym człowieku bez oceniania, osądzania. Jest wyjściem ku drugiemu człowiekowi z miłością, która jest pokorna, cierpliwa. Miłością, która jak przypomina papież Franciszek jest dzieleniem się bez usiłowania nawracania drugiego, która jest wolna od fałszywej pokory. Mądrość serca jest czasami po prostu byciem przy tym, który cierpi, jak przyjaciele Hioba, którzy „
Siedzieli z nim siedem dni i siedem nocy, nikt nie wyrzekł słowa, bo widzieli ogrom jego bólu” (Hi 2,13). Papież Franciszek w swoim orędziu nie podejmuje próby wyjaśnienia przyczyn ludzkiego cierpienia, nie moralizuje, za to z prostotą zdaje się sam dawać wyraz swojej bezradności wobec tej wielkiej tajemnicy. Przypomina jednak coś bardzo ważnego, co może być umocnieniem, punktem wyjścia do pochylenia się nad tą tajemnicą i co idealnie wpisuje się w okres Wielkiego Postu, który właśnie przeżywamy. Ojciec św. mówi, że odpowiedzią Boga na dramat ludzkiego cierpienia jest Krzyż Jezusa Chrystus. Najwyższy akt solidarności Boga z człowiekiem, zupełnie darmowy, bezgranicznie miłosierny.
Tego dnia chcieliśmy przypomnieć naszym cierpiącym i chorym Przyjaciołom, że ich obecność jest dla nas bardzo ważna, że choć nie jesteśmy w stanie pojąć ogromu ich bólu, chcemy być blisko i chociaż w małej części pomóc im nieść krzyż. Uczestniczyliśmy razem z nimi, pracownikami i wolontariuszami naszego Centrum we Mszy św. sprawowanej w intencji chorych. Jedna z naszych terapeutek Pani Maja przeczytała podczas Mszy św. orędzie Papieża Franciszka, które było najlepszym komentarzem naszych dążeń w służbie człowiekowi choremu. Po Mszy św. wolontariusze rozdali wszystkim uczestnikom bileciki z krótkim przesłaniem zaczerpniętym z myśli św. Kamila, bł. Alojzego Tezza i bł. Józefiny Vanini założycieli Zgromadzenia Córek św. Kamila.
Nasze wspólne świętowanie uświetniły dzieci z zaprzyjaźnionej tbiliskiej Szkoły Podstawowej św. Jerzego pokazem tradycyjnych tańców gruzińskich, recytacją poezji i śpiewem narodowych pieśni. Gospodarze Centrum św. Kamila (osoby, które na co dzień niosą krzyż Chrystusowy są prawowitymi gospodarzami Centrum św. Kamila) z wielka radością i wdzięcznością przyjęli roześmianych i pełnych życia gości. Byli zadowoleni, iż Światowy Dzień Chorego, obchodzili nie tylko w swoim towarzystwie. Swoją otwartą postawą jeszcze raz udowodnili, że choroba i niepełnosprawność nie są powodami dla których trzeba odseparować się od świata, od innych ludzi. Nie pozwolili, aby zamknięto ich w getcie, którego mury stanowi niepełnosprawność czy choroba. Nauczyli, nas ludzi zdrowych jak wychodzić do innych ludzi z miłością czystą, bezinteresowną, łaskawą, która nie ocenia, nie osądza, a buduje i przynosi radość. Jak mówili pedagogowie ze Szkoły św. Jerzego dla uczniów spotkania z osobami chorymi było również bardzo ważne i ubogacające. Dla większości z tych dzieci, problem niepełnosprawności, często był czymś zupełnie abstrakcyjnym, nie miały one okazji spotkać się z osobami nim dotkniętymi. Często rodzice chcąc jak najlepiej chronić swoje pociechy i stworzyć im jak najlepsze warunki do rozwoju, celowo starają się oddzielić je, od tego, co wydaje im się jeszcze zbyt trudne. Tym samym zamykają dzieci pod swego rodzaju kloszem, starając się za wszelką cenę, pokazywać tylko to co ładne, przyjemne i co daje poczucie iluzorycznego bezpieczeństwa i komfortu. Jedna z nauczycielek opowiadała, że kiedy pojawiają się jakieś problemy, kiedy dzieci zaczynają dojrzewać i dostrzegać różne odcienie życia, czasem zupełnie nie radzą sobie w zderzeniu z rzeczywistością. Spotkania z roześmianymi i roztańczonymi osobami z niepełnosprawnością było dla nich doskonałą lekcją życia. Z jednej strony zobaczyły, że cierpienie, choroba to nie jakieś abstrakcyjne pojęcia, że istnieje obok nas, dotknąć może każdego. Z drugiej jednak strony, mogły obserwować postawę ludzi odważnie niosących krzyż. Postawę pełną pokory, cierpliwości, ale i niekłamanej radości płynącej z przeżywania życia w sposób prosty a zarazem godny.
Takie spotkania demaskują też wielkie kłamstwo współczesnego świata, że najważniejsza jest jakość życia w związku z czym życie dotknięte chorobą nie jest warte dalszej egzystencji. Patrząc na pełne radości, wdzięczności i nadziei oczy gospodarzy Centrum św. Kamila z całym przekonaniem można zgodzić się z papieżem Franciszkiem co do absurdalności i niedorzeczności tego twierdzenia.
O chorych i cierpiących siostrach i braciach chcemy pamiętać codziennie. Obchody Światowego Dnia Chorych skłaniają nas jednak do głębszej refleksji, na którą w natłoku codziennych zajęć brakuje nam czasu. Umożliwiają także wyrażenie wdzięczności chorym, którzy są obok nas, za świadectwo ich życia, za ich ofiarę i tym, którzy na co dzień się nimi opiekują, za ofiarną służbę. Gospodarze Centrum św. Kamila chcąc okazać wdzięczność pracownikom służby zdrowia odwiedzili lekarzy z kamiliańskiego ośrodka zdrowia i wręczyli im orędzie papieża Franciszka, przetłumaczone na j. gruziński i drobne upominki.
Tbilisi, dnia 2 marca 2015 r.
Karolina Chruścińska